Xanagaz
Łódź
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 37048.74 km
  • Km w terenie: 5964.79 km (16.10%)
  • Czas na rowerze: 81d 07h 16m
  • Prędkość średnia: 18.96 km/h
  • Ranking: pkt 0.000 / 5.0 - punkty 0.000 / 5.0
  • Mój profil.
baton rowerowy bikestats.pl

Aktywni Łodzianie


Są na mapie :)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Xanagaz.bikestats.pl

Archiwum

Rowery

Niedziela, 17 lipca 2011 | Rower: NOX Eclipse SLT v4 (01.07.2011) final

NOX Eclipse SLT v4 (01.07.2011) final

Dane wycieczki: 1.56 km (0.00 km teren)
Czas: 00:10 h
Prędkość średnia: 9.36 km/h
Prędkość maksymalna: 0.00 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min

Poniżej zaprezentowana wersja jest ostatnią modyfikacją tego roweru:


. Zmieniona została sztyca z ZOOM na Accenta oraz koła i hamulce (szerzej w opisie). Rower postawiłem na koła w zimę 2009 roku. Początkowe założenia kształtowały się wokół kosztów - miały być jak najniższe, wręcz budżetowe. Wygląd nie miał większego znaczenia ("wiejski wygląd skutecznie kamufluje potencjał drzemiący w jego wnętrzu :) ... pozory mylą powiedział jeż schodząc ze szczotki ryżowej :)" siwy-zgr, "faktycznie wygląda okropnie, ale za to nieźle wyposarzony.." Bartex88), ale na pewno rzucał się w oczy. Na szczególną uwagę zasługiwały niebieskie pancerze :) Powalały. Poprowadziłem je na całej długości linki (później to miało swoje odzwierciedlenie w pancerzach Nokona), aby zyskać skuteczną ochronę przed błotem i kilka punktów w poziomie lansu oczywiście :). Warto również wspomnieć o wirtuozerii taśmy izolacyjnej koloru niebieskiego i czerwonego dobranego na podstawie tego co aktualnie znalazłem w szufladzie.

Oprócz ciężkiego fulla chciałem mieć lekkiego ściganta, powoli pomysł wchodził w życie. Wszystko zaczęło się od ramy NOX Eclipse SLT, którą kupiłem u dystrubutora Poisona, obecnie Bike Arena, pod uwagę również brałem ramę tej marki (E605) oraz kilka innych. Jednak cena i waga NOXa zostawiła konkurencję w tyle. Po zamówieniu ramy przerzuciłem graty z mojego poprzedniego roweru, łódzka ekipa go na pewno pamięta :) Większość osprzętu była kupiona specjalnie dla NOXa, m.in. korba XT wyrwana za śmieszne pieniądze (zobaczyć ile), pedały XTR również po taniości (do dziś nie mają luzów), przerzutka przednia i tylna (w poprzedniej ramie przerzutka była mocowana na hak dokręcany do ramy w miejsce gdzie jest ośka koła, mordęga jeżeli chodziło o poprawne założenie koła...). Przez długi czas jeździłem na kasecie siedmiotrybowej Acera - chwalę sobie :D. Łańcuchy Accenta, najgorszemu wrogowi nie polecam, rozciągały się jak guma, siodło SLR również kupione po taniości - czyli jak na razie budżetowo, sztyca ZOOM która zdobyła wieu fanów. W sumie jeździłem na trzech sztycach ZOOM, dwa razy wysłałem ją na gwarancję i dostałem nową, trzecią zmieniłem na prawdziwy karbon (chociaż i tak do końca nie jest sprawna bo ma luzy na łączeniu pseudo karbonu z jażemkiem). Wspomnę o amortyzatorze który to kupiłem za 50zł, aby w niedługim czasie zastąpić go Marsem z 2001 roku (nazwanie go amortyzatorem to nadużycie ;) ). Oraz inne rzeczy pokroju sterów Accent Airplane czy klamek, konkretnie jednej klamki FR5 bo druga przez jakiś czas to chiński LEECHI (tak jak owoc "liczi"). Z tego wszystkiego powstała pierwsza wersja NOXa.

W miarę odkładania pieniędzy i zużywania części wymienione zostało koło, potem drugie koło, klocki, druga klamka, przerzutki, pancerze itd. Wszystkie poprzednie wersje prezentuje na poniższych zdjęciach (zmajdę post na bikestats to podlinkuje ;) )). Ostatnie zmiany to przejście na hamulce tarczowe (poniżej 500zł), co pociągnęło za sobą zmianę kół (ZTR Olympic za 130zł na CRC :) ) i kupno prawdziwie karbonowej sztycy bez offsetu. Swoją drogą dobrze trafiłem z wyprzedażą na CRC pod zmiany w osprzęcie. Brak offsetu w sztycy siłą rzeczy zmienił moją pozycję na rowerze na taką która mi bardziej odpowiada - krótsza górna rura ramy. Póki co siedzi się bardzo dobrze, no może poza "deskowym" siodełkiem ;). Jedynym postrachem przeszłości jest przednia manetka zmiany biegów - stare Shimano, jako że ma mikroindeksacje - zostało. Możliwe, że kupię coś od Srama jako przypieczętowanie równowagi w klasie osprzętu.
W przyszłości postawię na sztywniejszą ramę oraz na mocowanie kierownicy 31,8 mm. Jako, że ramy karbonowe w przystępnej cenie i wadzę będą kosztowały niewiele więcej niż NOX nie ma się nad czym zastanawiać. Mocowanie oversize na pewno polepszy sztywność kokpitu co przełoży się na pewniejszą jazdę.
Teraz czekam na to co przyniesie przyszłość. Karbonowy sztywniak, twentyniner, full? Zależy od funduszy i chęci jazdy :)

K o m e n t a r z e
Sloping ;]
Xanagaz
- 14:55 środa, 3 sierpnia 2011 | linkuj
męskich nie było ? :)
woody
- 21:08 wtorek, 2 sierpnia 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eszcz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]