Xanagaz
Łódź
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 37048.74 km
  • Km w terenie: 5964.79 km (16.10%)
  • Czas na rowerze: 81d 07h 16m
  • Prędkość średnia: 18.96 km/h
  • Ranking: pkt 0.000 / 5.0 - punkty 0.000 / 5.0
  • Mój profil.
baton rowerowy bikestats.pl

Aktywni Łodzianie


Są na mapie :)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Xanagaz.bikestats.pl

Archiwum

Rowery

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2011

Dystans całkowity:575.81 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:27:25
Średnia prędkość:21.00 km/h
Maksymalna prędkość:45.92 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:95.97 km i 4h 34m
Więcej statystyk
Piątek, 28 października 2011 | Rower: Schwinn Mesa GS


Dane wycieczki: 19.91 km (0.00 km teren)
Czas: 01:31 h
Prędkość średnia: 13.13 km/h
Prędkość maksymalna: 30.90 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min

Standard :p
Piątek, 28 października 2011 | Rower: Schwinn Mesa GS


Dane wycieczki: 110.76 km (0.00 km teren)
Czas: 05:31 h
Prędkość średnia: 20.08 km/h
Prędkość maksymalna: 35.20 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min

Standard
Piątek, 21 października 2011 | Rower: Schwinn Mesa GS


Dane wycieczki: 112.31 km (0.00 km teren)
Czas: 05:39 h
Prędkość średnia: 19.88 km/h
Prędkość maksymalna: 44.50 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min

Standardowo
Czwartek, 13 października 2011 | Rower: Schwinn Mesa GS


Dane wycieczki: 73.53 km (0.00 km teren)
Czas: 03:40 h
Prędkość średnia: 20.05 km/h
Prędkość maksymalna: 31.80 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min

Rano coraz zimniej, deszcz pada coraz częściej, przez co bagaż robi się coraz większy. Dobrze, że zainwestowałem w rękawiczki :) Jeszcze tylko trzeba czapkę kupić i temperatury rzędu 5°C stają się znośne. Rano już trzeba zakładać przynajmniej lampkę na tył, gdyż jest jeszcze ciemno. W tym tygodniu pierwszy raz od 426 kursów po wyjściu z pracy zobaczyłem kapcia. Po późniejszych oględzinach okazało się że zawór był nieszczelny i dętka do śmietnika. Jakby nie było nie przebiłem dętki od 5089,57 km podróżując do pracy i z powrotem ;)
Piątek, 7 października 2011 | Rower: Schwinn Mesa GS


Dane wycieczki: 103.49 km (0.00 km teren)
Czas: 04:50 h
Prędkość średnia: 21.41 km/h
Prędkość maksymalna: 33.90 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min

Zimniej.
Sobota, 1 października 2011 | Rower: NOX Eclipse SLT v4 (01.07.2011) final


Dane wycieczki: 155.81 km (0.00 km teren)
Czas: 06:14 h
Prędkość średnia: 25.00 km/h
Prędkość maksymalna: 45.92 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min

Pojechałem z Flakiem na wycieczkę. Wyjechaliśmy kilkanaście minut po 9 rano. Jak to przy jeździe na szosie niewiele się działo. Jechaliśmy sobie wcześniej nakreśloną trasą. To może chociaż coś o warunkach napiszę. "Do" jechało się całkiem przyjemnie, wiatr wiał z przodu lekko z ukosa przez co nie było go tak czuć. Słońce świeciło, niebo nie było zachmurzone. Ze dwa razy natknąłem się na drogę która fizycznie nie istnieje, ale mimo tego na mapie widnieje. Wyprowadziłem nas zręcznie z takich sytuacji ratując nasze życie na milimetry. Od Łyszkowic bardzo przyjemny odcinek 10km równego asfaltu, w tę stronę z górki. Najdłuższa prosta jaką jechałem. Na 70 mnóstwo aut i TIRów, nie fajnie. Po dojechaniu do Nieborowa każdy załatwia swoje potrzeby, w sklepie nie ma lodów, jedziemy do innego gdzie są. Był pomysł aby już tutaj zjeść obiad, jednak skończyło się na lekkiej przystawce. Obiad zjedliśmy dopiero w Rogowie po marudzeniu Flaka o piwie i obiedzie. Jako, że nie lubię jeździć dwa razy po tej samej trasie, powrót został zmodyfikowany z punktem kulminacyjnym w Rogowie. Wracało się lepiej bo wiatr sprzyjał na większości odcinków. Chociaż zdarzały się takie na których nie było lekko. Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Podobno jest tradycja łącząca przejechanie 100km z piwem... Cóż, piwo było ale po przejechaniu więcej niż 100km. Po dojechaniu do Rogowa kupiliśmy obiad z piwem za 20zł. Niezła cena i niezła porcja, polecamy. W tym momencie nam już się nie chciało, ale jeszcze kupa kilometrów do przejechania. Jako, że Flak sflaczał, wjechaliśmy na trasę do Nowosolnej. Pojazdów mnóstwo. W Brzezinach odbijamy na Andrespol. Dojeżdżamy na Widzew do Biedronki, gdzie się pożywiamy. Następnie na Retkinię, gdzie pijemy. Koło 20 się rozjeżdżamy dalej pić :)