Xanagaz
Łódź
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 37048.74 km
  • Km w terenie: 5964.79 km (16.10%)
  • Czas na rowerze: 81d 07h 16m
  • Prędkość średnia: 18.96 km/h
  • Ranking: pkt 0.000 / 5.0 - punkty 0.000 / 5.0
  • Mój profil.
baton rowerowy bikestats.pl

Aktywni Łodzianie


Są na mapie :)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Xanagaz.bikestats.pl

Archiwum

Rowery

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2013

Dystans całkowity:157.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:06:28
Średnia prędkość:24.29 km/h
Maksymalna prędkość:40.50 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:78.55 km i 3h 14m
Więcej statystyk
Sobota, 16 marca 2013 | Rower: Merida O.Nine Pro XT-D


Dane wycieczki: 96.99 km (0.00 km teren)
Czas: 04:06 h
Prędkość średnia: 23.66 km/h
Prędkość maksymalna: 40.50 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min

Wstępnie wyprawa była planowana na dziewiątego marca. Pogoda była wtedy jaka była, pojechał chyba jedynie wiki i to też nie nad zalew. Następnym termin był dziś. Obserwując pogodę kilka dni temu też wychodziło na to, że nie pojedziemy. Dopiero dziś rano zdecydowałem, że jadę, na termometrze było minus sześć stopni Celsjusza. W Wiskitnie stawiło się sześciu śmiałków plus jeden który nas po drodze opuścił. Z początku jechało się bardzo dobrze, wiatr w plecy robił swoje. Nie spodziewałem się, że drogi będą pokryte w takiej ilości wodą/śniegiem. Pewnie w piątek nawiało śniegu i stąd takie warunki. Większość trasy była przejezdna "suchym kołem". Do Wolborza dojechaliśmy pełnym składem, gdzie zrobiliśmy pierwszy postój regeneracyjny. Ja, Darek i Pixon zdecydowaliśmy już wcześniej, że tutaj odbijamy S8 na Piotrków. Szybkie obczajenie mapy i decyzja - nie będziemy jechać bocznymi drogami bo nie wiadomo co tam na nas czeka. Pognaliśmy S8 w kierunku Piotrkowa, by przed nim odbić na Rękoraj i dojechać do Srocka. Szosa sucha, nuda... Postój w Maku na jedzenie/kawę. Ruszyliśmy dalej ku lepszym czasom :)

Zdjęcia, komentarze:
Google+
Pixon
Cyklomaniak.pl

Sobota, 2 marca 2013 | Rower: Merida O.Nine Pro XT-D


Dane wycieczki: 60.11 km (0.00 km teren)
Czas: 02:22 h
Prędkość średnia: 25.40 km/h
Prędkość maksymalna: 0.00 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min



Nie zacznę tego wpisu od "pierwsza jazda w nowym sezonie" czy coś podobnego. I tutaj w zasadzie mógłbym skończyć :) Kontynuując, jazda regulacyjna, chociaż po drodze nie zatrzymałem się ani razu na regulację. Przerzutki chodzą dobrze od momentu wyjechania z domu, jeżeli chodzi o zmieniarki to wreszcie pozbyłem się Shimano Revoshifta, zastąpił go grip Srama X.0. Zrezygnowałem z płaskiej kierownicy, licząc na ustąpienie bólu pleców, przeliczyłem się. Mimo lekkiego podwyższenia pozycji oraz zwiększenia szerokości chwytu (kierownica jest szersza) dół pleców nadal mi dokucza. Wszystkiemu winna jest najprawdopodobniej krótka rura sterowa, nie ma możliwości założenia podkładek. W ostateczności pewnie rozejrzę się za amortyzatorem z dłuższą rurą, chyba że ktoś poleci mi warsztat zajmujący się przedłużaniem rur sterowych?