Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2009
Dystans całkowity: | 1068.78 km (w terenie 59.00 km; 5.52%) |
Czas w ruchu: | 45:39 |
Średnia prędkość: | 23.41 km/h |
Maksymalna prędkość: | 57.66 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 169 (85 %) |
Maks. tętno średnie: | 144 (72 %) |
Liczba aktywności: | 22 |
Średnio na aktywność: | 48.58 km i 2h 04m |
Więcej statystyk |
Piątek, 28 sierpnia 2009 | Rower: Canyon Torque FR 7.0
Dane wycieczki:
32.35 km (0.00 km teren) Czas: 02:29 h
Prędkość średnia: 13.03 km/h
Prędkość maksymalna: 33.54 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min
A potem na pizzę ;]
Piątek, 28 sierpnia 2009 | Rower: NOX Eclipse SLT v3 (11.04.2011)
Dane wycieczki:
126.96 km (0.00 km teren) Czas: 04:23 h
Prędkość średnia: 28.96 km/h
Prędkość maksymalna: 41.48 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min
Nie mam więcej do powiedzenia ;]
Czwartek, 27 sierpnia 2009 | Rower: NOX Eclipse SLT v3 (11.04.2011)
Dane wycieczki:
81.01 km (0.00 km teren) Czas: 02:44 h
Prędkość średnia: 29.64 km/h
Prędkość maksymalna: 55.31 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min
Tempo mocne, wielu odpadło. Ja złapałem dwie gumy na raz na przejeździe kolejowym w Szczawinie Dużym - trzeba łatać. Zabrało mi to dobre kilkanaście minut ale i tak postanowiłem pojechać wtorkową trasą. Po kilku minutach doszedł do mnie kolarz który równierz ałapał dwie gumu na przejeździe, potem spotkałem go na trasie Boginia - Kalonka :) Grupę namierzyłem dopiero w Dmosinie gdy zjeżdżali z górki, nie pozostało mi nic innego jak się podłączyć. Tempo było mocne do samej Lipki (w granicach 40km/h), nawet miałem swoją zmianę na początku peletonu z tempem 43km/h ;]. Z Lipki pojechaliśmy prosto do Bogini. Na tym odcinku peleton pojechał, a ja weraz z trzema innymi kolarzami jechaliśmy w grupie aż do Kalonki gdzie wstąpiłem do sklepu na uzupełnienie płynów i udałem się do domu.
Byłbym zapomniał:
:D
Byłbym zapomniał:
:D
Środa, 26 sierpnia 2009 | Rower: NOX Eclipse SLT v3 (11.04.2011)
Dane wycieczki:
54.90 km (0.00 km teren) Czas: 02:33 h
Prędkość średnia: 21.53 km/h
Prędkość maksymalna: 40.62 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min
Pojechałem po szpanerski łańcuch i pojeździć po mieście.
Później pojechałem do Lazego na centrowanie, obręcz jest do dorżnięcia ;]
Później pojechałem do Lazego na centrowanie, obręcz jest do dorżnięcia ;]
Wtorek, 25 sierpnia 2009 | Rower: NOX Eclipse SLT v3 (11.04.2011)
Dane wycieczki:
101.26 km (0.00 km teren) Czas: 03:13 h
Prędkość średnia: 31.48 km/h
Prędkość maksymalna: 57.66 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min
Trasa:
Kasztany - Wycieczkowa - Skotniki - Glinnik - Szczawin Duży - Swędów - Stryków - Anielin - Lipka - Nowostawy Dolne - Szczecin - Dmosin - Południowo Wschodnie rejony Głowna, szczerze mówiąc nie wiem jak trasa biegła bo za bardzo mnie to nie interesowało - powrót tą samą drogą.
Na początku było lajtowo, zabraliśmy ekipę w Wycieczkowej i pojechaliśmy na północ. Później w rejonach Skotnik tempo przyspiesza nawet do 40km/h, ale nadal jest lajtowo bo w peletonie. Po jakimś czasie peleton odjeżdża mi na podjeździe w Dmosinie ale po wyczerpującej gonitwie udaje mi się ich dojść - nie pamiętam kiedy ostatnio tak zapierdalałem. Już miałem chwile załamania, że odjechali za daleko i ni chuja nie uda mi się ich dojechać. Jednakże trzeba było wziąć się w garść i napierdalać aby ich dogonić co też zaowocowało sukcesem. Nie wiem czy coś się w peletonie stało czy co ale nie obchodzi mnie to - doszedłem ich ;] Później w okolicach Głowna znowu ich gubię tym razem na dobre. Teraz samotnie wracam do Łodzi. Noga o dziwo zapodaje i utrzymuje tempo na prostej w granicach 33km/h, wiatr też miał w tym swój udział - negatywny. W Strykowie słyszę wołanie "Tomek!" oglądam się i nic nie widzę. Później okazało się, że to Pixon z peletonu mnie wołał gdy pożywiali się w delikatesach, a ja wołanie zignorowałem. Wody już dawno nie miałem i jechałem o suchym psyku. Po jakimś czasie dojechałem do Kościoła w Łagiewnikach i posiliłem się z tamtejszego źródełka z później na szybkiego Żubra do Parówy i do domu. Były momenty, że padałem ale się nie poddawałem, ogólnie jestem zadowolony bo większość dystansu, właściwie prawie cały dystans prowadzący pod wiatr pokonałem sam, z wiatrem było lajtowo. Prędkość maks w peletonie ;]
Kasztany - Wycieczkowa - Skotniki - Glinnik - Szczawin Duży - Swędów - Stryków - Anielin - Lipka - Nowostawy Dolne - Szczecin - Dmosin - Południowo Wschodnie rejony Głowna, szczerze mówiąc nie wiem jak trasa biegła bo za bardzo mnie to nie interesowało - powrót tą samą drogą.
Na początku było lajtowo, zabraliśmy ekipę w Wycieczkowej i pojechaliśmy na północ. Później w rejonach Skotnik tempo przyspiesza nawet do 40km/h, ale nadal jest lajtowo bo w peletonie. Po jakimś czasie peleton odjeżdża mi na podjeździe w Dmosinie ale po wyczerpującej gonitwie udaje mi się ich dojść - nie pamiętam kiedy ostatnio tak zapierdalałem. Już miałem chwile załamania, że odjechali za daleko i ni chuja nie uda mi się ich dojechać. Jednakże trzeba było wziąć się w garść i napierdalać aby ich dogonić co też zaowocowało sukcesem. Nie wiem czy coś się w peletonie stało czy co ale nie obchodzi mnie to - doszedłem ich ;] Później w okolicach Głowna znowu ich gubię tym razem na dobre. Teraz samotnie wracam do Łodzi. Noga o dziwo zapodaje i utrzymuje tempo na prostej w granicach 33km/h, wiatr też miał w tym swój udział - negatywny. W Strykowie słyszę wołanie "Tomek!" oglądam się i nic nie widzę. Później okazało się, że to Pixon z peletonu mnie wołał gdy pożywiali się w delikatesach, a ja wołanie zignorowałem. Wody już dawno nie miałem i jechałem o suchym psyku. Po jakimś czasie dojechałem do Kościoła w Łagiewnikach i posiliłem się z tamtejszego źródełka z później na szybkiego Żubra do Parówy i do domu. Były momenty, że padałem ale się nie poddawałem, ogólnie jestem zadowolony bo większość dystansu, właściwie prawie cały dystans prowadzący pod wiatr pokonałem sam, z wiatrem było lajtowo. Prędkość maks w peletonie ;]
Wtorek, 25 sierpnia 2009 | Rower: NOX Eclipse SLT v3 (11.04.2011)
Dane wycieczki:
9.61 km (0.00 km teren) Czas: 00:31 h
Prędkość średnia: 18.60 km/h
Prędkość maksymalna: 36.57 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min
Dowiedziałem się, że Poczta Polska to chuje - Poczcie gratulujemy.
Niedziela, 23 sierpnia 2009 | Rower: NOX Eclipse SLT v3 (11.04.2011)
Dane wycieczki:
87.29 km (0.00 km teren) Czas: 02:47 h
Prędkość średnia: 31.36 km/h
Prędkość maksymalna: 46.12 km/h
Tętno maksymalne: 169 ud/min
Tętno średnie: 144 ud/min
Po rozmowie z seri krótko i na temat:
11:03:05 Xanagaz
Jedziesz szosę dziś?
11:03:10 Muchozol
tak
11:03:26 Xanagaz
Kiedy i ile km?
11:03:32 Muchozol
kolo 80 km ale kolo 15 jakos tak
11:04:00 Xanagaz
Dam znać, jeżeli wcześniej nie pojadę
11:04:12 Muchozol
spoko ale takto o ktorej sie spotykamy??
11:04:41 Xanagaz
Spokojnie, od 15 dużo czasu
11:04:51 Xanagaz
Ja myślę o zrobieniu Łask - Szadek - Łódź
To jest koło 80km
11:04:53 Muchozol
moze byc
Ustaliliśmy trasę i czas spotkania. Później się okazało, że będzie mała osbówa ale ona zbytnio nie wpłyneła na nasze morale i naszą zajebistość. Po takim obiedzie nic mi już nie przeszkodzi zrobić tej trasy. Do Łasku z powodu wiatru w plecy tempo wynosiło około 35km/h ze średnią ponad 33km/h. Później trzeba było trochę zwolnić. Postój po wodę w Szadku i można ruszać dalej (w sumie zeszło mi prawie 2,5l wody z czego 500ml o smaku cukru ;) ). Z Szadku do Lutomierska tempo wynosiło 30km/h z pojedynczymi odcinkami 35km/h. W sumie nie ma co pisać bo szosa jak szosa - nudy ;]
Od jakiegoś czasu zedecydowałem się pojechać z pulsometrem. Nie wiem co jest grane. O ile tętno średnie jest pokazywane mniej więcej prawidłowo to maksymalne jest skopana, inne wytłumaczenie jest takie, że po prostu jestem zajebisty i pulsometr nie ma tu nic do rzeczy ;]
11:03:05 Xanagaz
Jedziesz szosę dziś?
11:03:10 Muchozol
tak
11:03:26 Xanagaz
Kiedy i ile km?
11:03:32 Muchozol
kolo 80 km ale kolo 15 jakos tak
11:04:00 Xanagaz
Dam znać, jeżeli wcześniej nie pojadę
11:04:12 Muchozol
spoko ale takto o ktorej sie spotykamy??
11:04:41 Xanagaz
Spokojnie, od 15 dużo czasu
11:04:51 Xanagaz
Ja myślę o zrobieniu Łask - Szadek - Łódź
To jest koło 80km
11:04:53 Muchozol
moze byc
Ustaliliśmy trasę i czas spotkania. Później się okazało, że będzie mała osbówa ale ona zbytnio nie wpłyneła na nasze morale i naszą zajebistość. Po takim obiedzie nic mi już nie przeszkodzi zrobić tej trasy. Do Łasku z powodu wiatru w plecy tempo wynosiło około 35km/h ze średnią ponad 33km/h. Później trzeba było trochę zwolnić. Postój po wodę w Szadku i można ruszać dalej (w sumie zeszło mi prawie 2,5l wody z czego 500ml o smaku cukru ;) ). Z Szadku do Lutomierska tempo wynosiło 30km/h z pojedynczymi odcinkami 35km/h. W sumie nie ma co pisać bo szosa jak szosa - nudy ;]
Od jakiegoś czasu zedecydowałem się pojechać z pulsometrem. Nie wiem co jest grane. O ile tętno średnie jest pokazywane mniej więcej prawidłowo to maksymalne jest skopana, inne wytłumaczenie jest takie, że po prostu jestem zajebisty i pulsometr nie ma tu nic do rzeczy ;]
Sobota, 22 sierpnia 2009 | Rower: NOX Eclipse SLT v3 (11.04.2011)
Dane wycieczki:
4.36 km (0.00 km teren) Czas: 00:13 h
Prędkość średnia: 20.12 km/h
Prędkość maksymalna: 30.30 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min
Po paczkę
Piątek, 21 sierpnia 2009 | Rower: NOX Eclipse SLT v3 (11.04.2011)
Dane wycieczki:
23.15 km (0.00 km teren) Czas: 01:05 h
Prędkość średnia: 21.37 km/h
Prędkość maksymalna: 38.80 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min
... pojechałem wraz z Kingą wytrzaskać się do Arturówka ;]
Czwartek, 20 sierpnia 2009 | Rower: NOX Eclipse SLT v3 (11.04.2011)
Dane wycieczki:
41.30 km (0.00 km teren) Czas: 01:59 h
Prędkość średnia: 20.82 km/h
Prędkość maksymalna: 51.73 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min
Po wczorajszym i przed wczorajszym wypadem wypadało by zrobić jakiś rozjazd. Jako, że dziś miałem kilka spraw do załatwienia postanowiłem sobie pojeździć. Najpierw jedne tajemne interesy. Potem na Dostawczą zobaczyć jak stoją z okularami bo moje już do zmiany, potem na Bacewicz kupić smarowniczkę i smar - mam nadzieję że po kuracji smarem Mars zacznie pracować chociaż w podobie jak amortyzator. Później dostarczyć Triss łatwki i do domu żwawym tempem bo cały czas z wiatrem. Max na ulicy Piłsudskiego z górki od Smigłego Rydza w stronę centrum o własnych siłach.