Sobota, 14 lipca 2012 | Rower: Merida O.Nine Pro XT-D
Czarny szlak rowerowy
Dane wycieczki:
94.47 km (33.00 km teren) Czas: 04:10 h
Prędkość średnia: 22.67 km/h
Prędkość maksymalna: 41.02 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min
Na 74km szlaku tylko 33 to "teren" - w sensie - nie asfalt. Opiszę coś. Oznaczenie miejscami nie istnieje, czasami w kluczowych momentach nie wiadomo gdzie jechać. Miejscami oznaczenie jest najzwyczajniej zarośnięte przez okoliczne "krzaczory". Natomiast ścieżki konne oznaczone są wzorowo, wiadomo ile do stadniny i gnojownika... Szlak miejscami prowadzi asfaltem, jakby komuś zależało na tym by omijać leśne ścieżki. Zielony pod tym względem jest o wiele lepszy, więcej terenu. Chociaż teraz kto wie, może wyasfaltowali już wszystko? Dobra akcja jest w Głogowcu, przez całą wieś idzie ulica wyłożona kostką brukową, no kurwa... Ale zanim wjedzie się do wsi to jest wybetonowana droga (wylewka betonowa jak za czasów Hitlera) Nie prościej wylać po prostu asfal albo zrobić ubitą drogę? Dlatego wszyscy się tak uczepili kostki? Pewnie UE dokłada kasę, albo nawet sponsoruje, ja pierdolę... Miejscami też szlak idzie trochę z dupy, przykład to Stare Skoszewy, robimy objazd jakby drogi na przestrzał nie było. Otóż jest, na dodatek asfaltowa. Szlak napiera charekteru terenowego w okolicach Brzezin. To jest chyba jedyne miejsce warte polecenia na całym odcinku, jeżeli jesteśmy nastawieni na terenowe jeżdżenie. Jest jeszcze jedno takie miejsce skrajem Parowów Janinowskich, fajna szybka traska. W Jaroszkach jest gdzie potrenować podjazdy. Za Byszewami raczej każdy był w tym rejonie. Asfalty przeplatane z drogą utwardzoną, trochę piasczystych tras. Fajny kawałek przy torach, jeżeli ktoś nie lubi jeździć w spalinach jest w okolicach Strykowskiej, wjeżdżamy tam, a wyjeżdżamy na Brzezińskiej. Sprawdzę czy nie da się tak dojechać aż do Edwarda, dużo drogi się wtedy oszczędzi. To by było na tyle.
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj