Czwartek, 13 października 2011 | Rower: Schwinn Mesa GS
423. - 426. rowerowe taxi v2.0
Dane wycieczki:
73.53 km (0.00 km teren) Czas: 03:40 h
Prędkość średnia: 20.05 km/h
Prędkość maksymalna: 31.80 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min
Rano coraz zimniej, deszcz pada coraz częściej, przez co bagaż robi się coraz większy. Dobrze, że zainwestowałem w rękawiczki :) Jeszcze tylko trzeba czapkę kupić i temperatury rzędu 5°C stają się znośne. Rano już trzeba zakładać przynajmniej lampkę na tył, gdyż jest jeszcze ciemno. W tym tygodniu pierwszy raz od 426 kursów po wyjściu z pracy zobaczyłem kapcia. Po późniejszych oględzinach okazało się że zawór był nieszczelny i dętka do śmietnika. Jakby nie było nie przebiłem dętki od 5089,57 km podróżując do pracy i z powrotem ;)
K o m e n t a r z e
odnośnie zimna przypominam co ci pisałem wcześniej w aucie masz takie fajne pokrętło co sprawia ze ci ciepło( lub po prostu ustawiasz termo w klimie) pomyśl o tym mafia zapłaci:)
fat & happy - 07:31 piątek, 14 października 2011 | linkuj
Komentuj