Czwartek, 25 czerwca 2009 | Rower: Canyon Torque FR 7.0
Mokro
Dane wycieczki:
19.25 km (0.00 km teren) Czas: 01:01 h
Prędkość średnia: 18.93 km/h
Prędkość maksymalna: 33.54 km/h
Tętno maksymalne: ud/min
Tętno średnie: ud/min
Canyon uciekł spod opieki kota by mnie podrzucić na Obywatelską, następnie do domu (bo zapomniałem spodenek - swoje miałem na sobie ;) ) i na pocztę główną wysłać ciuchy. Na poczcie złapała mnie ulewa, chwilę przeczekałem i całkiem przyjemnie się jechało do momentu aż dojechałem na róg Konstantynowskiej i Włókniarzy. Tam tradycyjnie, tramwaje stoją a auta zatopione ;] Tutaj również złapała mnie druga fala ulewy. W konkretnym deszczu dojechałem na Statoil. Padało, padało i było zimno. W końcu sobie pojechałem i było całkiem przyjemnie, byłem równie suchy jak ryby ale podjarny :D Jazda w wodzie po ośki, bajerka :D Muszę tego kiedyś jeszcze spróbować. Przynajmniej rower jest czysty
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj