Xanagaz
Łódź
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 37048.74 km
  • Km w terenie: 5964.79 km (16.10%)
  • Czas na rowerze: 81d 07h 16m
  • Prędkość średnia: 18.96 km/h
  • Ranking: pkt 0.000 / 5.0 - punkty 0.000 / 5.0
  • Mój profil.
baton rowerowy bikestats.pl

Aktywni Łodzianie


Są na mapie :)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Xanagaz.bikestats.pl

Archiwum

Rowery

Sobota, 9 sierpnia 2014 | Rower: R1

Małopolska jazda

Dane wycieczki: 150.20 km (0.00 km teren)
Czas: 05:42 h
Prędkość średnia: 26.35 km/h
Prędkość maksymalna: 66.30 km/h
Tętno maksymalne: 171 ud/min
Tętno średnie: 131 ud/min

Kupiłem szosę, pierwsza jazda w okolicach Krakowa, tak aby zdążyć na finał TdP i osobiście pogratulować Majce.
Ustawiliśmy się z chłopakami z firmy w Krakowie w sobotę rano. Traska już była znana i zaprojektowana przez Dżeja, wszystkie okoliczne mocniejsze podjazdy były na niej ;) Wyruszyliśmy na północ w kierunku Skały, po drodze czekał na nas 9% podjazd, niby nic, jednak zmęczenie po tygodniu pracy dało  o sobie znać, na górze miałem odruchy wymiotne, co ta praca robi z człowiekiem. Chyba czas wziąć się za siebie i napykać trochę kilometrów na szosie. Szosa, jak szosa. Jechało się fajnie, było to moja pierwsza jazda na poważnym sprzęcie, jednak nauka przyszła szybko, korba rozkręcała się fajnie. Doznania zupełnie inne jak na MTB, przede wszystkim jest prędkość której nie czuć. Człowiek jedzie sobie 30-32 km/h a wydaje się jakby jechał znacznie wolniej. Drogę umija dźwięk stożkowych karbonowych kół. Jest klasa :) Temperatura dawała o sobie znać, piwko musiało być. Nie nadążałem z przyjmowaniem płynów. Pierwszy większy postój szykował nam się w okolicach Zamku Ogrodzieniec, naleśniki, barszcz, pierogi i żurek, nasza czwórka po takim obiedzie była gotowa do dalszej jazdy. Droga od Ogrodzieńca najpierw zafundowała nam dość długi podjazd, następnie zjazd i znowu podjazd :) Tutaj trójka z nas próbowała lecieć na zmiany aż na Klucze, po części się to udało, ja jakoś przed Kluczami odpadłem, w sumie tutaj pojawiły się początki kryzysu, który później na szczęście minął. Za Olkuszem niepotrzebnie skręcamy na północ, dobrze że JJ chce rzucić okiem na mapę - to nas ratuje, wracamy się do najbliższego ronda i dajemy na wschód do miejscowości Torks. Z Torksa uderzamy na Kosmołów, skrótem poleconym przez bywalców sklepu. Dalej już bardzo przyjemny fragment trasy który prowadzi nas do Ojcowskiego Parku Narodowego. Droga wiedzie doliną "jakąś tam" :) Bardzo malowniczo, jedziemy otoczeni lasami i skałami, jakość asfaltu niczego sobie, tylko chwilowo występuje element poza asfaltowy. Po wyjechaniu z parku lecimy prosto do Krakowa aby zobaczyć jak Majka wygrywa TdP ileś tam lat po Zamanie :)
Szosa!

Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic


K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa accza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]